O nas

O naszym stowarzyszeniu

Stowarzyszenie „ HIPODROM ” to organizacja na rzecz koni. Stworzyliśmy ją z pasji i miłości do koni, z myślą o koniach i ich potrzebach oraz w celu propagowania dobrego koniarstwa. Ale również, a może przede wszystkim, na ratunek koniom!

Jednym z naszych priorytetów jest niesienie pomocy koniom i ułatwianie im życia w dzisiejszym świecie. Uważamy, że ludzie traktują konie w sposób pozostawiający wiele do życzenia. Wynika to najczęściej z niewiedzy bądź z chęci zysku, czasem z głupoty a nawet bestialstwa. Chcemy uświadomić jak największej rzeszy ludzi, iż koń nie jest rzeczą – jest bardzo wrażliwą istotą, która myśli i czuje. Spotkaliśmy się kiedyś z takim stwierdzeniem, że żadnego zwierzęcia człowiek nie ukochał tak jak konia i żadnego tak nie krzywdzi. Ukazuje to w pełni tragizm położenia wielu koni, które nie mając wpływu na swój los, cierpią w milczeniu. Poprzez nasze działania chcemy przyczynić się do poprawy losu tych wspaniałych stworzeń, próbując wpływać na zmianę mentalności ludzi i przełamując utarte stereotypy.

Pod naszym dachem znalazły swoje miejsce konie zasłużone dla rozwoju sportu i hodowli, konie odratowane oraz konie na emeryturze. Jesteśmy dumni i szczęśliwi mogąc zapewnić tym koniom pełen miłości dom i spokojne życie. Opiekujemy się nimi każdego dnia, starając się sprostać ich indywidualnym i specyficznym potrzebom. Oprócz tego staramy się nieść pomoc koniom źle traktowanym, ratujemy konie zagrożone sprzedażą na rzeź oraz zajmujemy się leczeniem i rehabilitacją koni skrzywdzonych przez ludzi i los. Ale nie skupiamy się tylko na takich działaniach.

Chcąc przyczynić się do tego, aby koni źle traktowanych i krzywdzonych było coraz mniej, kładziemy duży nacisk na profilaktykę naszych działań. Propagujemy i uczymy właściwego podejścia do koni, ich treningu i użytkowania, mając cały czas na uwadze słowa jednego z naszych największych koniarzy i trenerów, pana Wojciecha Mickunasa, że konie trzeba po pierwsze prawdziwie kochać, po drugie poznać i zrozumieć, a po trzecie trzeba rozmawiać z nimi językiem dla nich zrozumiałym.